Harry Potter i Książe Półkrwi

[KnifeMan]

Film to dno, jestem zdania, że osoba oglądająca wszystkie części filmów, bez ruszania książki nie miała by najmniejszego pojęcia o co tak w ogóle chodzi.

Tak właśnie było. Jestem fanem filmów (wszystkich) i gier komputerowych typu RPG. Wracając do tego filmu to byłem na nim w kinie tak jak na każdej części Harrego Pottera. Książki nigdy nie ruszyłem. I faktycznie oglądając ten film miałem problem ze zrozumieniem o co chodzi.. ale jakoś mi się udało zrozumieć całość treść. Po prostu musiałem obejrzeć film jeszcze raz i dobrze wsłuchać się w dialogi natomiast kilku rzeczy musiałem się domyśleć i do dziś nie wiem czy dobrze się domyślałem. xd Obejrzę siódmą część to się dowiem.

Ta część była taka bardziej jak opery mydlane w stanach, jak po prostu serial romantyczny trwający ponad 2 godziny i bez reklam. Wiem że starszemu pokoleniu typu (nasi rodzice lub dziadkowie) ta część najbardziej przypadła do gustu od innych mnie natomiast nie. Cały film uważam za taki średni... 5/10