Taa, znam jedengo takiego co go rodzice prowadzali po bioenergoterapeutach i nsił sobie takie pierścienie. Na początku było fajnie a potem wylądował u egzorcysty i na końcu w psychiatryku.
Taa, znam jedengo takiego co go rodzice prowadzali po bioenergoterapeutach i nsił sobie takie pierścienie. Na początku było fajnie a potem wylądował u egzorcysty i na końcu w psychiatryku.
[img]http/netshoot.pl/statystyki/duzy/91.210.129.225-27045/[/img]