Ja kiedyś jechałem tramwajem do sql, wsiada jakaś babka, gada z kimś przez telefon. Drze pysk na cały tramwaj, ludzie sie na nią patrzą ale ona dalej :
"Panie wojtku KUR*A te dokumenty leżą u nas 5 lat" coś tam sepleni, wychodziło na to że w jakieś firme robi. No nieważne, kanar wbija, i wali swoje słynne "Dzieńdobry poproszę bileciki do kontroli" Babka na niego patrzy, ale dalej twardo kłóci się przez fona. Kolo sprawdził cały tramwaj, została tylko ona. Więc podchodzi, mówi "Pani bilecik, poproszę" A ona że ona teraz mu nie pokaże bo właśnie miała bardzo stresująca i wyczerpująca rozmowe telefoniczną i musi odpocząć i zara panu pokaże i siadła
Kolo wcięty i zaczynają z nią gadać. Kłócą sie 5 minut, wyszło na to że ona nie miała biletu. No i mówi "pan sie na mnie uwziął, pan wiedział że jestem zajęta jak wchodze bo rozmawiałam przez telefon" itp. I sie pyta babki obok "No prawda że tak byo,prawda? Uwziął sie na mnie prawda?" Jakaś kobita przyznała jej racje, i teraz the best ;D
Pyta sie jakiegoś dresa "No a pan, c o tym sądzi"
A dres jej na to, na całty tramwaj:
"Ja myśle że pani jest poje*ana"
![]()
![]()
Zgoooooon w całym tramwaju, ludzie leją ze śmiechu, babka cała czerwona, wyszła i zapłaciłą na następnym przystanku.
Było jeszcze dużo, jak będe miał moc to napisze ;p





/i50.tinypic.com/2wnv5g6.jpgp[/img][/center:26d6826909]
Odpowiedz z cytatem