Ciekawi mnie czy jest na forum albo może są osoby które wędkują coś..?
Ja zawsze przez wakacje śmigam wędką.. bo wtedy jest na to czas..Głównie spławik.. Czsami na blache zdaży się nawet na grunt.. Ale nie ma to jak spławik..
Łowi ktoś jeszcze??
![]()
Ciekawi mnie czy jest na forum albo może są osoby które wędkują coś..?
Ja zawsze przez wakacje śmigam wędką.. bo wtedy jest na to czas..Głównie spławik.. Czsami na blache zdaży się nawet na grunt.. Ale nie ma to jak spławik..
Łowi ktoś jeszcze??
![]()
www.planetawhisky.pl
hehe z kilka lat temu też łowiłem z kumplem nawet wstawałem o 5ale potem przestaliśmy razem choidzć bo mi sie zaczeło to nudzic :lol: :lol: a po drugi zjadałem zawsze z nudów cały chleb jaki był przeznaczony na zanęcanie i kumpel sie wkurzał
![]()
a teraz jakie on zarąbiste woblery robi
ex0jn zrersztą sam widziałes
![]()
moje osiągnięcia to okonie malutkie wędką z patyka koło pomostukiedyś złowiłem jedną sztukę wędko zimową (tą coo się łowi spod lodu) w lecie na spławik
Ja tam nie lubie łowić-ale mój ojciec bardzo częśto jeżdził na ryby
![]()
no dokładnie..Zamieszczone przez dr4gon
![]()
![]()
W życiu bym nie powiedział że można coś takiego zrobić jak by mi ktoś wczesniej pokazał.. 100% profesionalizmu..
Zresztą mam jednego woblera jego roboty..
dostałem.. :mrgreen:
Dawniej więcej osób chodziło na ryby.. Zawsze jak się wybieraliśmy to 4-5 osób..No ale jak ktoś ostatnio powiedział że więcej jest łowiących niż ryb.. to nie ma się co dziwić..
A od chyba 2-3 lat przeważnie chodze tylko z Fest3rem..
![]()
www.planetawhisky.pl
mnie by coś trafiło jakbym miał siedzieć i łowić cały czas...no chyba żebym miał PSP przysobie to może, nie nudzi wam się to?
ja pamietam że jak byliśmy mali to chodziliśmy ładną grupką na ryby na żwirownie![]()
i tam złowiłem swoją pierwszą rybę dzieki ex0nowi :mrgreen:
nie był to żaden atak na mistrzostwo Polski ale zawsze coś![]()
[img]http/www.kscracovia.com/userbary/03.gif[/img]
[center:e514cb5852][img]http/i27.tinypic.com/2j0h5lj.png[/img][/center:e514cb5852]
Ja pamietam ja chdzilem z bamem na ryby albo MRS i Ryszard B.
Bylo fajnie ale niekiedy niebralo to lepiej niewiedziec co robilismy.
Moja najwieksza ryba u bryka staw1 byl karas na 42cm. Wazyl okolo 2kg.
A na platnym stawie to zlapalem karpie 3 mialy okolo 40 41cm.
Ale teraz gdzies za 3tygodnie bede chodzil na platny bo beda karpie juz zerowaly.
I mozna sobie polapac i to duzo np koles ze 14 ten tzw. Rocki zlapal 15 karpi w godz.![]()
hehe z kilka lat temu też łowiłem z kumplem nawet wstawałem o 5ale potem przestaliśmy razem choidzć bo mi sie zaczeło to nudzic :lol: :lol: a po drugi zjadałem zawsze z nudów cały chleb jaki był przeznaczony na zanęcanie i kumpel sie wkurzał
![]()
a teraz jakie on zarąbiste woblery robi
ex0jn zrersztą sam widziałes
![]()
moje osiągnięcia to okonie malutkie wędką z patyka koło pomostukiedyś złowiłem jedną sztukę wędko zimową (tą coo się łowi spod lodu) w lecie na spławik
Ja tam nie lubie łowić-ale mój ojciec bardzo częśto jeżdził na ryby
![]()
no dokładnie..Zamieszczone przez dr4gon
![]()
![]()
W życiu bym nie powiedział że można coś takiego zrobić jak by mi ktoś wczesniej pokazał.. 100% profesionalizmu..
Zresztą mam jednego woblera jego roboty..
dostałem.. :mrgreen:
Dawniej więcej osób chodziło na ryby.. Zawsze jak się wybieraliśmy to 4-5 osób..No ale jak ktoś ostatnio powiedział że więcej jest łowiących niż ryb.. to nie ma się co dziwić..
A od chyba 2-3 lat przeważnie chodze tylko z Fest3rem..
![]()
www.planetawhisky.pl