1. Polska liga to jedna z tych najbardziej przepałocnych, kontrakty zawodników opiewają na zbyt wysokie pieniądze w stosunku do ich możliwośći. Dla przykładu - Wojciech Łobodziński - zarabia 65 tys. miesięcznie, a co gra? jednego wielkie C.H.U.*.A. I to nie tylko jeżeli chodzi o wypłaty, bo już nawet same sumy za transfery... po co tyle kasy wywalać w błoto? Nazwiska nie grają, grają tylko Ci ambitni, którzy gryzą trawe żeby pokazać się z jak najlepszej strony, i tacy którzy na boisku zostawiaja serce. Niestety znaczna większość naszych rodowitych piłkarzy w głowie ma tylko i wyłącznie pieniądze.

2. Lenistwo. Naszym się poprostu nie chce. Najlepszy przykład dał Dan Petrescu. Kiedy kończył pracę w Wiśle stwierdził że nasi piłkarze to ... lenie. Nie chcą biegać, nie chcą ciężko pracować, i takie są tego efekty... Poszedł do Unirei, kazał swoim zapier****ć - i co? Faza grupowa LM, zwycięstwa z Sevillą i Rangersami.
Widać to też po polakach opuszczających naszą ekstraklase, w jednym z wywiadów z terenerm Borussi (który ma 3. Polaków w składzie, Lewandowskiego, Błaszczykowskiego i Piszczka) mówi że w naszym języku umie tylko jeden zwrot - którego zręszta ciągle musi uyżywać - 'RUSZ DUPĘ'

Kasa poj*****a tym ludziom w głowach. Nie wiedzą że grać dla klubu o 100 letniej Histori to jest coś więcej niż tylko praca i obowiązek. A przemówić powinein;
PZPN - który także tylko ciągnie kase
Kibice - co poniektórzy działają
ZARZĄD KLUBU - NIE GRA/NIE CHCE MU SIĘ GRAĆ/ODP*****A MANIANE - WYWALIĆ NA ZBITY PYSK, KONIEC KROPKA.

Tyle. Ratujmy Polską piłkę!