"Byłam jego prezentem urodzinowym!"




Zahia Dehar, prostytutka, która regularnie sypiała z francuskimi piłkarzami, postanowiła wykorzystać swoje pięć minut
i udzieliła obszernego wywiadu. Z wypowiedzi luksusowej "panienki do towarzystwa" wynika, że była prezentem urodzinowym dla Francka Ribery’ego. Żonaty piłkarz Bayernu Monachium dostał od kolegów podarunek wart 1,500 euro. W pokoju pięciogwiazdkowego hotelu
w Bawarii piłkarz spędził upojną noc z 16-letnią wówczas Zahią.




Byłam urodzinowym prezentem dla Ribery’ego. Razem obchodziliśmy jego 26-te urodziny. Uprawialiśmy seks całą noc. Byłam wspaniałym podarunkiem, każdy mężczyzna chciałby mnie dostać – stwierdziła Dehar.




Zawsze wyglądałam na starszą niż jestem. Jak tylko zdałam sobie sprawę, jak działam na mężczyzn, zaczęłam to wykorzystywać – kontynuuje luksusowa prostytutka. Wtedy też zaczęłam sypiać ze znanymi osobistościami z całego świata. Zazwyczaj zamawiają mnie na kilka dni, a ja spełniam wszystkie ich zachcianki. Jestem tak dobra, że nie mam swojego alfonsa i sama zarabiam na siebie. Nikt mnie do niczego nie zmusza. Kiedy na coś nie mam ochoty, po prostu tego nie robię.


[img]http/e3.pudelek.pl/p165/9ee61cc200093de84bda04ce[/img]

Urodzinowy prezent Ribery’ego doprowadził do rozpadu jego małżeństwa. Piłkarz od kilku lat jest mężem Wahabi, którą poznał jeszcze w dzieciństwie i od zawsze tworzyli idealna parę. Żona piłkarza natychmiast zażądała rozwodu i zabrała dwójkę ich dzieci do dziadków.

Dla WAS Newsman WW^