[img]http/ciekawostki.eu/uploads/news/news_1702.JPG[/img]

Według australijskich astronomów możliwe jest dziwne zjawisko tj. pojawienie się na niebie 2 "słońc". Powodując tym samym, że jedno z nich nie będzie zachodzić przez okres ponad 2 tygodni i nie będzie nocy. Wszystko to może być wynikiem wybuchem najaśniejszej gwiazdy widocznej na niebie. Mowa tu o gwieździe Betelgeza. W teorii ten wybuchł już nastąpił, ale gwiazda znajduję się ponad 400 lat świetlnych od ziemii.

Brad Carter, fizyk z Uniwersytetu w Southern Queensland w Australii uważa, że Betelgeza traci „paliwo”, niewątpliwie zbliża się do kresu swojego istnienia i już w najbliższej przyszłości nastąpi jej eksplozja. Gdy do tego dojdzie, obserwatorzy na Ziemi będą mogli dostrzec tak jasny obiekt, że będzie on imitował drugie Słońce, a światło będzie tak silne, że na naszej planecie przez tydzień lub dwa nie zapadnie zmrok. Inni astronomowie przewidują, że gwiazda ta, znajdująca się przy końcu swojej ewolucji, w stosunkowo niedalekiej przyszłości wybuchnie jako supernowa. Być może będzie to miało miejsce w ciągu następnych kilku tysięcy lat, choć zdania na ten temat są podzielone. Wybuch Betelgezy byłby spektakularnym widowiskiem dla mieszkańców Ziemi, gdyż przez kilka miesięcy gwiazda byłaby jaśniejsza niż pełny Księżyc. Znajduje się ona dostatecznie daleko, aby jej wybuch najprawdopodobniej nie był dla Ziemi groźny.