Jaroszy nie żyje!
Aktor Maciej Kozłowski zmarł w nocy z poniedziałku na wtorek w wieku 52 lat - dowiedziała się PAP w Związku Artystów Scen Polskich.

Aktor znany był szerokiej publiczności m.in. z seriali "M jak miłość" i "Odwróceni" oraz z ról w filmach "Ogniem i mieczem" oraz "Wiedźmin".

Aktor od lat walczył z chorobą nowotworową i zapaleniem wątroby typu C. Wiadomość o jego śmierci potwierdziła dyrekcja Teatru Narodowego.

Maciej Kozłowski od kilku lat chorował na zapalenie wątroby typu C.

Choć kosztowało go to dużo wysiłku, starał realizować się zawodowo.

Znaczące role stworzył w "Pożegnaniu z Marią”, "Mieście prywatnym”, "Krollu” i "Psach”. W "Wiedźminie” zagrał Falvicka, w "Ogniem i mieczem” - Krzywonosa. W "Liście Schindlera” Spielberga - esesmana. Często obsadza się go zresztą w rolach typów spod ciemnej gwiazdy, ale też twardzieli z ukrytą wrażliwością.

Debiutował jeszcze jako student łódzkiej PWSFTviT, której dyplom uzyskał w 1984 roku.

Był aktorem teatrów: Nowego w Poznaniu (1983-88), Studio w Warszawie (1988-91), Zespołu J. Wiśniewskiego (1991-93), od 1998 roku był członkiem zespołu Teatru Narodowego w Warszawie.

Maciej Kozłowski był aktorem teatralnym, filmowym i telewizyjnym. W 1984 roku ukończył studia na Wydziale Aktorskim PWSFTviT w Łodzi.

Kozłowski zagrał w kilkudziesięciu filmach, serialach i spektaklach teatralnych. W pamięci widzów pozostaną jego role w m.in. "Psach", "Killarze" czy "Ogniem i mieczem".

- Żyje się dla kilku spotkań i paru wzruszeń. Ważne, by ich nie przegapić - mówił w rozmowie z "Galą" tuż przed swoimi 50 urodzinami.

- Wszystko zależy, jak się do tego momentu żyło. Nie pochylam się nad tym faktem. Mam to w nosie. W wieku, w którym jestem trzeba mieć świadomość tego, co się umie i czego się nie potrafi. Trzeba żyć świadomie - tłumaczył.