[img]http/i43.tinypic.com/2zrjbpd.jpg[/img]
Wszystko zaczęło się od występu Peji na koncercie w Zielonej Górze, gdzie jeden z "fanów" rapera z Poznania pokazał mu środkowy palec. Peja nie wytrzymał i zwyzywał 15-latka. Nawoływał do tłumu "Wiecie co z nim zrobić, nie?? Rozje**ć w ch**!!". Grupka zwolenników hiphopowca rzuciła się na chłopaka. Peja skwitował to słowami "Tak kończą frajerzy"... Te wydarzenia rzuciły cień na całą scenę hiphopową, a w mediach ukazywały się fragmenty filmu, na którym było widać to pobicie. Niedługo potem na facebooku Peji pojawiły się komentarze od warszawskiego rapera Tedego, który wyraził opinię o całym zajściu i "pogratulował" Peji. Kilka dni później poznański raper na koncercie w warszawskim Fonobarze na freestyle'u zdissował Tedego. Tede nie pozostał mu dłużny i nagrał 3 kawałki, w których mocno skrytykował Peję. Następny ruch należał do poznańskiego rapera. Nagrał on początkowo 3 tracki, a potem dograł jeszcze 2. Z obu stron poleciały ostre i celne ciosy, więc beef oficjalnie został rozpoczęty. Następnie były 3 miesiące ciszy zanim Tede odpowiedział cokolwiek. Wielu raperów udzieliło wywiadów na ten temat, miedzy innymi Eldo, Pelson wspomniał o tym incydencie na koncercie wyraźnie gardząc zachowaniem Pei. W końcu ukazał się nowy teledysk warszawskiego rapera "Rewolucja". W kawałku wziął gościnny udział Mrozu który wcześniej nagrywał z Peją, w jednym filmiku na YouTube Peja pozdrawiał Mroza i wyrażał się pozytywnie o jego muzyce. Więc uważam że Tede nie przypadkowo dobrał sobie tego wykonawce do refrenów. Peja od razu wrzucił krótki urywek piosenki Lady Punk, w którym zapowiedział że odpowie zaraz po tym jak tylko wróci do zdrowia, był w tym czasie chory. Tede zareagował nawet na ten krótki filmik, pożyczył bit który został umieszczony w tej zapowiedzi i nagrał kawałek El'Cztery. Nie długo po wydaniu tego kawałka, razem z "Rewolucją" światło dzienne ujrzała cała nowa płyta Tedego na całkiem nowych bitach, większość kawałków tyczy się Pei, można tam usłyszeć jeszcze pojazd po Jędkerze, oraz Liroyu który opowiedział się po stronie Peji w kilku wywiadach. Jeden z kieleckich raperów, dość znany, Borixon, również zabrał swój głos w tej dyskusji i nagrał diss na Tedego. Nastąpiła mała krótka cisza, Peja w spokoju pracował nad nową płytą którą poświecił Tedemu. Zamieścił na niej 5 kawałków nagranych wcześniej oraz wiele innych nowych. Płyta nosi tytuł "Czarny wrzesień". W kawałku Peja vs "Hip Hop", który wywołał dość duże kontrowersje, Peja pocisnął również innym polskim raperom m.in. Eldo i Pelsonowi. Tym razem warszawiacy postanowili rozprawić się z Peją, któremu porządnie się dostało. To ich odpowiedź na solowy album poznańskiego rapera "Czarny wrzesień".
Mocne ciosy serwują poznańskiemu raperowi Pelson, Włodi i Eldo. Trio postanowiło nagrać kawałek, w którym wyśmiewają poczynania i sukcesy artystyczne Pei. Utwór, w którym go dissują, zatytułowali w sposób nie pozostawiający złudzeń: "Hip-hop vs Peja". Sam projekt został nazwany Parias. "Gramy polski rap, ty nie należysz już do niego Rysiek" - uważają wykonawcy.Pelson wymienia pierwszy grzech główny Pei. Jego zdaniem Peja podzielił polską scenę rapową swoim zachowaniem na koncercie w Zielonej Górze, stawiając koncerty i kulturę hip-hop w wyjątkowo niekorzystnym świetle. Peja dał się wówczas sprowokować nastolatkowi. Jego nawoływania ze sceny sprawiły, że chłopaka pobili fani muzyka (chodzi o wers "Polski 2Pac, spójrzmy prawdzie w oczy / Podzieliłeś tę scenę pewnej głuchej nocy"). Pele z drwiną mówi o Pei "polski 2Pac" i szydzi z grania koncertów "na wioskach i w remizach". Grzech drugi to populizm. Pele uważa, że Peja bardziej pasuje do Samoobrony (i ich krawatów w paski) niż do kultury hip-hop. Raperzy mówią o Pei "Król żenady". W tekście piosenki pojawia się również wers, że jest gwiazdą pokroju Kasi Cichopek. Następnie na scenie pojawia się Włodi, razem z nim trzeci grzech główny, czyli pycha. Peja ma zbyt wysokie mniemanie o sobie - "Może napompował Cię ze strzykawki towar, ale Twoja waga w rapie wciąż jest piórkowa". Czwartym grzechem, który - zdaniem Włodiego - obciąża barki poznańskiego rapera - jest kłamstwo. "Zabierasz prawdę moim płytom, prośba, gdy to mówisz to szaleje wariograf. Piątym przewinieniem jest pozerstwo. Włodi podkreśla, że jego muzyka szanowana jest "w blokach" i "na ulicy", a Peja "wszystko robi na pokaz". "To jest mój hip-hop, gdzie jest Twój hip-hop? Stedrydy, pitbulle, smarowanie oliwką! Chora atmosfera przesiąknięta nienawiścią, dalej ruszaj w trasę, roz*ierdol to wszystko!" - rymuje Włodi. Trzeci głos, który pojawia się w nagraniu, to zwrotka Eldoki. Eldo również nie pozostawia na Pei suchej nitki i wymienia kolejne grzechy. Zdaniem rapera Peja mocny jest tylko w grupie, a mocnymi słowami nadrabia braki w wykształceniu. Eldo uważa, że boi się on nawet własnego odbicia w lustrze, ale jest to wyłącznie "maska". Szóstym grzechem, który wymienia Eldo, jest egoizm. Peja nie potrafi się przyznawać do własnych błędów. Współtwórca Grammatika rymuje: "I przyznać się, i upaść, błędy są źródłem pokory, jeśli masz mózg, a nie próżnię, bo wyssał go egoizm". Siódmym grzechem jest lenistwo. Eldo uważa, że Peja zatrzymał się w miejscu. Nie rozwija się ("nie wspina się na wyższy poziom" i stoi "sam na balkonie, skarżąc się wszystkim na swój los oraz trudne dzieciństwo". Zdaniem trzech kolegów po fachu, on sam już dawno przestał być częścią środowiska, sam się wykluczył. Piosenka "Hip-hop vs Peja" ma zakończył słowne potyczki między Warszawą, a Poznaniem, które trwają już od dłuższego czasu. Kolejne epizody dopisywali do historii konfliktu kolejni wykonawcy hip-hopowi na swoich płytach. Czy to rzeczywiście koniec?
Kto wygrał beef ciężko stwierdzić, każdy ma swoje zdanie, nikt nie powiedział jeszcze ostatniego zdania. Czekamy na odpowiedź Pei na Parias, oraz Tedego na Czarny Wrzesień.
Zachęcam do przesłuchania pozostałych kawałków z płyt Tedego oraz Pei oraz do oglądnięcia wywiadów. Mam nadzieję że osobą nie związanym z Hip hopem trochę przybliżyłem cała tą sprawę.
Dissy w hip hopie zawsze były obecne, bardziej lub mniej kulturalne, jest to nie odłączana cześć rapu.
A teraz kawałki o których mówiłem w tekście.
Peja Freestyle na Tedego:
Mini mixtape Tedego składający się z trzech piosenek:
5 tracków Pei na Tedego:
Odpowiedz z cytatem
dill1.jpg[/img]
Dla mnie Peja obecnie jest najlepszym Polskim raperem. Tede w tym beefie pokazał to co umie najlepiej, czyli żenade. Jeżeli chodzi o PARIAS to Pelson niech popracuje nad flow, potem w ogóle wypowie "Peja". Włodi nie najgorzej, jedynie Eldo pokazał coś porządnego w tym dissie (z resztą jak zawsze, Eldo to Edlo 
)