Zobacz pełną wersję : Jakie jest lekarstwo na zły stan polskiego futbolu?
Prezes18
08-08-2010, 15:40
Nikt nie porusza tego tematu, a chyba już czas najwyższy. W ostatnich latach w Europie staliśmy się totalnymi chłopcami do bicia. Pomijam juz to że kilka lat wstecz, klubom które nie miały zbyt silnych składów (GKS Katowice, Wisła Płock), zdarzało się odpadać z mocarzami takimi jak Cementarnica Skopje, czy Ventspils Ryga, bo wtedy mieliśmy drużyny gotowe powalczyć z drużynami które w Europie powszechnie uważane są za mocne: Schalke, Parma, Lazio, Malaga, Porto, Manchester City, Hertha. Minęło kilka lat i w ubiegłym roku skończyliśmy rozgrywki pod koniec sierpnia. Teraz pewnie i tego nie doczekamy Teraz nawet Ci najlepsi dostają łomot od 3 drużyny Ligi azerskiej, wcześniej Estończycy, Gruzini, Norwegowie. Dzisiaj Polskie drużyny ogrywa się jak chce i gdzie chce. Czemu tak jest? Jak temu zaradzić? Co zmienić? i Kiedy to przyniesie skutek. Ten temat jest właśnie dla przemyśleń sfrustrowanych Polskich kibiców. Oby co rok nie trzeba było go aktualizować.
Czemu tak się dzieje? Bo członkowie związku piłki nożnej patrzą tylko i wyłącznie na kasę a nie na ewentualne koszta związane z rozwojem drużyn. A jak temu zaradzić?Wywalić i wprowadzić NOWYCH członków PZPN, co jest nie do wykonania oczywiście ...
BeneNati
17-08-2010, 00:44
1. Polska liga to jedna z tych najbardziej przepałocnych, kontrakty zawodników opiewają na zbyt wysokie pieniądze w stosunku do ich możliwośći. Dla przykładu - Wojciech Łobodziński - zarabia 65 tys. miesięcznie, a co gra? jednego wielkie C.H.U.*.A. I to nie tylko jeżeli chodzi o wypłaty, bo już nawet same sumy za transfery... po co tyle kasy wywalać w błoto? Nazwiska nie grają, grają tylko Ci ambitni, którzy gryzą trawe żeby pokazać się z jak najlepszej strony, i tacy którzy na boisku zostawiaja serce. Niestety znaczna większość naszych rodowitych piłkarzy w głowie ma tylko i wyłącznie pieniądze.
2. Lenistwo. Naszym się poprostu nie chce. Najlepszy przykład dał Dan Petrescu. Kiedy kończył pracę w Wiśle stwierdził że nasi piłkarze to ... lenie. Nie chcą biegać, nie chcą ciężko pracować, i takie są tego efekty... Poszedł do Unirei, kazał swoim zapier****ć - i co? Faza grupowa LM, zwycięstwa z Sevillą i Rangersami.
Widać to też po polakach opuszczających naszą ekstraklase, w jednym z wywiadów z terenerm Borussi (który ma 3. Polaków w składzie, Lewandowskiego, Błaszczykowskiego i Piszczka) mówi że w naszym języku umie tylko jeden zwrot - którego zręszta ciągle musi uyżywać - 'RUSZ DUPĘ'
Kasa poj*****a tym ludziom w głowach. Nie wiedzą że grać dla klubu o 100 letniej Histori to jest coś więcej niż tylko praca i obowiązek. A przemówić powinein;
PZPN - który także tylko ciągnie kase
Kibice - co poniektórzy działają
ZARZĄD KLUBU - NIE GRA/NIE CHCE MU SIĘ GRAĆ/ODP*****A MANIANE - WYWALIĆ NA ZBITY PYSK, KONIEC KROPKA.
Tyle. Ratujmy Polską piłkę!
Benati tylko co my możemy zrobić ? Były "puste" mecze, były skargi a PZPN ma to wszystko gdzieś ;/
BeneNati
19-08-2010, 18:52
Takiego pana:
http://c.wrzuta.pl/wm7814/01429e80002c12a345aaae1a/0/terrorysta
z takim czymś:
http://www.tapety.24on.pl/wallpapers/data/media/17/bomba_i.jpg
wpuścić do:
http://i.wp.pl/a/f/jpeg/22461/pzpn_siedziba_miodowa_470.jpeg
żeby zrobił:
http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/3/w/Eksplozja_bomby_zrzuconej_3756161.jpg
Piłkarze się przestraszą to zaczną zapierdalać.
Naprawdę nie mam innego pomysłu ;|
No może to by podziałało :-D
Ale jestem miło zaskoczony po wczorajszym meczu Kolejorza ;-)
Prezes18
20-08-2010, 23:38
Czy ja wiem? Może jakaś iskierka w tunelu się pojawiła. Chyba że spodziewaliśmy się tęgiego lania to rzeczywiście miłe zaskoczenie. Szczęścia też sporo było. Pamiętam 3 albo 4 sezony temu Bełchatów grał z Dnipro na wyjeździe fajną piłkę, wywiózł 1:1, wrócili na rewanż i już do przerwy 4:2 dla Ukrainców. Pozamiatane. Dopiero jak Lech awansuje można mówić o jakimś sukcesie, bo na razie 1 mecz dobry to żaden wyczyn, szczególnie w Europejskich Pucharach.
BeneNati
23-08-2010, 14:27
Sukces? To że Lech awansował to będzie sukces?
Owszem, byłby, gdyby awansował do LM.
To będzie tak 'na otracie łez', bo powinniśmy mieć zespół grający w LM i w LE, no ale Wisła pokazała... Do Jagi i Ruchu zbytnich pretensji mieć nie można bo rywal z wyższej półki (na nasze standarty), chociaż te drużyny w ekstraklasie miały dużo lepsze mecze.
Ogólnie to widać że szczyt formy naszych zespołów jest od połowy sezonu tak do 5-6 kolejek przed końcem. Jak przychodzą mecze po wakacjach to wyglądają jakby spadli z kosmosu. Brak dynamiki i szybkości, brak zgrania... A przecież za takie gaże to mogą wypoczywać gdzie im się żywnie podoba.
Jeszcze kilka lat temu nasza reprezentacja grała całkiem dobrze, chyba do MŚ 2006. Potem? Bieda z nędzą.
@EDIT:
[center:bd1f288803]"W Polsce w szatni rządzą zawodnicy!"[/center:bd1f288803]
Były szkoleniowiec Piasta Gliwice, Ryszard Wieczorek uważa w rozmowie z tygodnikiem "Tylko Piłka", że problemem polskiego futbolu są niekompetentni działacze i rozkapryszeni piłkarze.
- W Polsce ranga trenera maleje. Jest wręcz zastraszająco niska. Na Zachodzie to byłoby nie do pomyślenia. W szatni rządzą zawodnicy. Jeśli trener za bardzo nie ingeruje, to jest w porządku. Gorzej gdy chce wprowadzać nowe rzeczy, zmieniać - powiedział Wieczorek.
Trener uważa, że nie zawsze i wszędzie jest źle jeśli chodzi o status trenera i zachowania piłkarzy. - Myślę, że bardzo dobre warunki do pracy ma w Jagiellonii Białystok Michał Probierz. On potrafi podejmować trudne decyzje, bo nikt do niczego mu się nie wtrąca - tłumaczył Wieczorek. Jednocześnie zaznacza, że spotykał się z zachowaniami piłkarzy, które są nie do pomyślenia w innych krajach. - Przychodzą piłkarze i mówią: "my tego nie chcemy robić, a możemy zagrać w siatkonogę?". To jest chore... - dodał były szkoleniowiec Piasta.
Wieczorek w swojej karierze prowadził Odrę Wodzisław Śląski, Koronę Kielce, Górnika Zabrze i Piasta Gliwice.
źródło: onet.pl
Nie mogą zrozumieć że to jest praca, i że powinni robić to co im pracodawca (zarząd -> trener) każe? PARANOJA.
Ale Panowie zobaczcie o czym my piszemy. Awans Lecha do LM/LE byłby uważany za sukces a w takiej Barcelonie, Manchesterze czy Mediolanie awans nawet nie jest brany pod większą uwagę. Takim klubom zależy na zdobyciu jak największego miejsca na arenie europejskiej a nie awans do danej ligi i natychmiastowe odpadnięcie z gry...
Jak będzie sprzedawane piwo na stadionach to sukces murowany, ja wam to gwarantuję !
BeneNati
25-08-2010, 18:27
Jak będzie sprzedawane piwo na stadionach to sukces murowany, ja wam to gwarantuję !
Czy piłkarze będą lepiej grali to nie wiem, ale napewno przyciągnie to kibiców :D
Piłkarze będą mieli lepszy drybling ^^ No dzisiaj mecz Kolejorza, zobaczymy na co stać naszych ;)
Jakie jest lekarstwo na zły stan polskiego futbolu?
etopiryna
No niby weszliśmy do grupy, ale szału w piłce granej przez Lecha nie ma ;/
BeneNati
28-08-2010, 00:34
Polskie drużyny w europejskich pucharach są jak jądra podczas stosunku.
Niby uczestniczą ale nigdy nie wchodzą !!!
Hehe dobre ;-) Ale nasi grupę mają japierdziele ;/
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.