Pokaż wyniki od 1 do 4 z 4

Wątek: Chris Arreola zdradza powody przegranej

  1. #1
    Przyjaciel
    Dołączył
    Wed Nov 2008
    Przegląda
    kostrzyn
    Wiek
    29
    Posty
    864

    Chris Arreola zdradza powody przegranej

    Chris Arreola zdradził powody porażki z Tomaszem Adamkiem. Popularny "Nightmare" przyznał, że w trakcie pojedynku doznał kontuzji lewej ręki, która uniemożliwiała mu normalną walkę.

    Kod:
    Poczułem jakąś kontuzję w 4. rundzie - mówił w pierwszym wywiadzie po walce (jeszcze w ringu - przyp. red.) Arreola.
    
    Kiedy emocje i poziom adrenaliny opadły, Arreola udał się na konferencję prasową i w rozmowie z serwisem "boxingscene.com" podał powody porażki.
    
    - Szczerze mówiąc, walkę przegrałem w momencie, gdy doznałem kontuzji ręki - przyznał Arreola.
    
    - Nie mogłem już walczyć. Za każdym razem kiedy trafiałem prostym w głowę tego "pieprzonego" twardziela, czułem cholerny ból. Bardzo bolało - mówił Arreola.
    
    W ferworze walki Arreola jednak się nie poddawał i wierzył, że w końcu skruszy szczękę Adamka.
    
    - Starałem się wyprowadzać te ciosy, ale nie mogłem. Po prostu nie mogłem. Przecież mnie znasz. Nie jestem facetem, który się poddaje, dlatego że bolą go ręce - mówił do reportera "boxingscene.com" Amerykanin.
    
    Pod koniec walki Arreola poczuł ból również w drugiej ręce. - Chris mówił, że wcale nie mam granitowej szczęki, bo granit jest bardziej miękki - przyznał z kolei Tomasz Adamek.
    
    Duży wpływ rozstrzygnięcie w walce miała również świetna praca nóg w wykonaniu Adamka. Polak schodził w lewo i w prawo, przez co skutecznie schodził z linii ciosów Arreoli. - Nie mogłem go złapać. Za każdym razem kiedy się zbliżałem, on uciekał i uciekał - przyznał popularny "Nightmare".
    
    Przypomnijmy, że pojedynek w Ontario Adamek wygrał na punkty. "Nightmare" werdykt sędziów przyjął z pokorą i nie ukrywał, że Adamek zwyciężył zdecydowanie.
    Co o tym myślicie? Czy gdyby Arreola nie doznał kontuzji losy walki potoczyły by się inaczej dla Polaka? Czy może to tylko zwykłe tłumaczenie boksera?
    Zapraszam do dyskusji.
    Strzeżcie się hardcorów bo nie wiadomo czy i tobie [you:a262f41187] nie urwą od internetu
    Muzyka reggae na wszystko pomaga

    [you:a262f41187] Pozdrawiam

  2. #2
    Przyjaciel
    Dołączył
    Sat Nov 2009
    Przegląda
    ABG !
    Posty
    482
    według mnie wygrana na punkty to nie wygrana

    Nokaut się liczy

  3. #3
    Przyjaciel
    Dołączył
    Sat Dec 2008
    Przegląda
    Brodnica
    Posty
    1,209
    ja mysle ze szuka wymowki;]
    a co do adamka to narazie niech walczy jakimis bokserami 2 kategori zeby sie zaklimatyzowal;] bo kilczko go zmiazdy jak teraz by walczyli
    nikt nie jest idealny
    [img]http/img231.imageshack.us/img231/3645/sygnaf.jpg[/img]

  4. #4
    Przyjaciel
    Dołączył
    Tue Oct 2008
    Przegląda
    Kraków
    Posty
    2,021
    Myślę podobnie jak infi , każdy w końcu po przegranej szuka jakieś wymówki po przegranej ... Ale jednak co fakt to fakt liczy się nokaut .
    "Musimy pamiętać ,że po nocy słońce na nowo wschodzi"
    [img]http/img22.imageshack.us/img22/403dill1.jpg[/img]

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •